Działacz katolicki przyłapany na posiadaniu pornografii dziecięcej
7 marca 2014Prokuratura w Akwizgranie potwierdziła doniesienia mediów, że od marca 2013 roku prowadziła dochodzenie w sprawie podejrzeń o posiadanie przez Georga Hupfauera materiałów z dziecięcą pornografią. W maju 2013 w domu szefa Katolickiego Ruchu Robotniczego (KAB) w Alsdorfie pod Akwizgranem znaleziono materiał dowodowy. Według doniesień gazety Bild-Zeitung zarekwirowano materiały na twardym dysku oraz na nośniku USB.
Po tym, kiedy sprawa została upubliczniona, Georg Hupfauer zrezygnował w środę (5.03) ze swojego stanowiska.
Jak poinformowało kierownictwo KAB, członkowie tej katolickiej organizacji zareagowali na doniesienia mediów z przerażeniem i przyjęli bez zastrzeżeń decyzję Hupfauera o dymisji. On sam był cenionym i lubianym partnerem w dyskusjach o płacach minimalnych, rencie dla matek lub prawach pracobiorców.
Druga osoba publiczna
Na łamach tabloidu Express Hupfauer, z zawodu dziennikarz, powiedział, że „popełnił ogromny błąd”. – Przyznaję, że latami odwiedzałem oficjalnie dostępne w Internecie strony z pornografią i natknąłem się przy tym na pornografię dziecięcą. Nie szukałem jej celowo, ale byłem na tych stronach – wyznał Hupfauer i dodał jeszcze, że po pośle SPD Sebastianie Edathym stał się teraz drugą osobą publiczną w Niemczech, kojarzoną z pornografią dziecięcą. – Mogę tylko przeprosić tych wszystkich, którzy ucierpieli z powodu mojego postępowania: moją rodzinę, przyjaciół, polityków, biskupów i moją organizację. W pełni rozumiem rozczarowanie wielu osób – powiedział były szef Katolickiego Ruchu Robotniczego.
Katolicki Ruch Robotniczy (Katolische Arbeitnehemer–Bewegung) liczy 150 tys. członków w całych Niemczech. Do organizacji należy 2000 lokalnych oddziałów w 27 diecezjach.
DPA/ tagesschau.de / Alexandra Jarecka
red. odp.: Bartosz Dudek