Służby ostrzegają Niemców przed „naiwnością” wobec Chin
24 kwietnia 2024Po zatrzymaniach podejrzanych szpiegów Chin niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji wzywa polityków i firmy do zachowania czujności w kontaktach z państwami autorytarnymi, zwłaszcza z Chinami. „Dostrzegamy coraz silniejsze próby wywierania wpływu nielegalnymi środkami w polityce, biznesie i nauce, ale także klasyczne szpiegostwo” – stwierdził w środę wiceprezes Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV) Sinan Selen podczas konferencji dotyczącej bezpieczeństwa w Berlinie, wspólnego wydarzenia Urzędu i stowarzyszenia ASW (Sojusz na rzecz Bezpieczeństwa w Gospodarce).
Odbyło się ono pod hasłem „Aspiracje Chin na świecie – wpływ na bezpieczeństwo niemieckich firm i polityki”. Ostrzegano na nim, że Chiny stosują szereg nielegalnych metod: zarówno kasyczne szpiegostwo, jak i cyberataki, uzależnianie ekonomiczne czy kradzież technologii. Niemcy są na to szczegónie narażone i stanowią atrakcyjny cel z uwagi na rozwinięty sektor przemysłowy i technologiczną, otwartość w relacjach gospoodarczych z Chinami i mocną pozycję w regionie.
– Myślę, że jesteśmy na drodze od bardzo naiwnego i wysokiego poziomu optymistycznego nastawienia do partnerów gospodarczych do bardziej realistycznego, być może bardziej odpornego i zróżnicowanego podejścia, jeśli chodzi o partnerstwa i ochronę Niemiec jako celu inwestycji – dodał Selen.
Wg Urzędu najwyższy czas dokonać w tej kwestii realistycznej oceny. Jak przestrzega, w przypadkach, gdzie niemieccy menedżerowie byli ws. zagranicznych inwestycji „zbyt naiwni i optymistyczni”, ich firmy „praktycznie się rozwiązały”.
Jak przestrzegł Selen, chińskie firmy prezentują się jako prywatne, ale w rzeczywistości wszystkie podlegają i są wspierane przez chiński reżim: – Niemieccy gracze wchodzą w interakcje nie tylko z tymi chińskimi odpowiednikami, z ich partnerami handlowymi. W tle jest całe chińskie państwo... które ma własne interesy i korzysta ze wszystkich dostępnych w tym celu środków.
Środki bezpieczeństwa w Chinach
Selen wskazał też, że Urząd Ochrony Konstytucji, czyli kontrwywiad, zwracał już uwagę na zagrożenia związane z oprogramowaniem do rozliczeń podatkowych, które dają władzom państw dostęp do danych firm.
Na konferencji rozmawiano o tym, jak zwiększyć bezpieczeństwo Europejczyków i ich działalności w państwach autorytarnych. Już teraz aby zabezpieczyć się przed tym ryzykiem, a także złośliwym oprogramowaniem, niemieckie firmy wysyłają teraz swoich pracowników do Chin z „pustymi” urządzeniami, które działają poza korporacyjnymi sieciami.
Dyrektor zarządzający ASW Günther Schotten przestrzegł z kolei, że osoby podróżujące do Chin służbowo powinny pamiętać, że ich dokumenty nie są bezpieczne także, jeśli przechowuje się je w chińskich sejfach hotelowych.
Wiceszef Urzędu wzywa do ochrony
Wiceszef Urzędu Ochrony Konstytucji przestrzegł, że chińscy przywódcy realizują długoterminowy cel – „światowe przywództwo” do 2049 r. – właśnie poprzez gromadzenie wiedzy i wpływów w obszarze robotyki, lotnictwa i kosmonautyki, automatyzacji. Wg Selena, izolacja Chin nie jest dobrym rozwiązaniem dla Zachodu. Zamiast tego należy rozpoznać ryzyka i zwłaszcza w kluczowych technologiach ograniczyć zależności od Chin i wdrożyć solidne środki bezpieczeństwa.
Chiny mocno skupiają się na budowaniu zależności gospodarczych, aby mogły je w przyszłości wykorzystać politycznie – powiedziała z kolei kierowniczka Centrum Chin na Uniwersytecie w Bremie Sandra Heep. W relacjach Chin z Rosją nie chodzi głównie o kwestie gospodarczych, a o podobieństwa ideologiczne – postrzeganie siebie jako mocarstw, które po „okresie upokorzenia” chcą odzyskać poprzedni status.
Jak dodał prezes ASW Alexander Borgschulze, ochrona przed szpiegostwem przemysłowym nie dotyczy więc tylko firmy, ale także całą RFN, którą obce mocarstwa „próbują systematycznie osłabić”.
W tym kontekście Selen wspomniał o ostatnich ustaleniach mediów ws. Volkswagena: wg „Spiegla” i ZDF niemiecki gigant był od lat szpiegowany i okradany z tajemnic zakładowych – prawdopodobnie przez hakerów właśnie z Chin. „To wpisuje się to całkowicie w nasz obraz sytuacji” – stwierdził wiceszef Urzędu Ochrony Konstytucji.
Aresztowania szpiegów. AfD jako chińska kolumna
Wpisują się w niego też inne ostatnie doniesienia. W poniedziałek w Dreźnie zatrzymano podejrzanego o szpiegostwo na rzecz Chin asystenta europosła AfD Maksymiliana Kraha. Prokuratura Generalna podała, że od stycznia ubiegłego roku wielokrotnie przekazywał on informacje o negocjacjach i decyzjach w Parlamencie Europejskim i szpiegował członków chińskiej opozycji w Niemczech. Sam Krah, jak inni członkowie AfD, od dawna prezentował bezkrytyczne stanowisko wobec Chin i Rosji.
W środę w Berlinie na wspólnej konferencji z brytyjskim premierem Rishi Sunakiem do sprawy odniósł się Olaf Scholz. – Nie możemy zaakceptować szpiegostwa przeciwko nam, nieważne z jakiego pochodzi ono kraju – powiedział kanclerz. – Zarzuty wobec AfD są bardzo niepokojące – ocenił, dodając, że nie będzie dalej komentował sprawy, aby nie zaszkodzić postępowaniu sądowemu.
Także w poniedziałek w Duesseldorfie i Bad Homburg aresztowano trzy osoby podejrzane o szpiegostwo na rzecz Chin. Dwóch mężczyzn i jedna kobieta mieli pozyskiwać informacje o technologii wojskowej w Niemczech, przydatne dla zwiększenia zdolności bojowej chińskiej marynarki wojennej.
Groźne doniesienia ws. działalności Chin zbiegły się w czasie z ujawnieniem Russiagate. Tak media określiły akcję Kremla mającą na celu wpłynięcie na wynik czerwcowych wyborów do PE poprzez dezinformację, fake newsy i korumpowanie polityków. Przedmiotem tych działań Rosji mieli być w Niemczech również działacze AfD.
(DPA, Reuters/mar)