Donald Trump przyleci w lipcu do Niemiec
29 stycznia 2017Po nadzwyczaj krytycznych wypowiedziach Trumpa na temat Merkel, ich pierwszy kontakt był oczekiwany z dużym zainteresowaniem i napięciem.
Zgoda w sprawie znaczenia NATO
Rzecznik rządu w Berlinie Steffen Seibert poinformował po ich sobotniej (28.01.2017) rozmowie telefonicznej, że oboje podkreślili "fundamentalne znaczenie" NATO dla stosunków transatlantyckich i zachowania pokoju i stabilności. We wspólnym komunikacie prasowym obie strony zadeklarowały wolę "dalszego pogłębienia" w nadchodzących latach i tak już "doskonałych stosunków wzajemnych".
Zapewne nie zawsze będzie to łatwe, bo pomiędzy Niemcami i USA utrzymują się także rozbieżności w ważnych kwestiach. Steffen Seibert powiedział na przykład, że Angela Merkel przyjęła "z ubolewaniem" decyzję prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu wydawania wiz dla obywateli siedmiu krajów, z których, w jego przekonaniu, głównie rekrutują się terroryści i zawieszeniu przyjmowania przez USA uchodźców, między innymi z Syrii.
Trump weźmie udział w szczycie G20
Przeważają jednak pozytywy. Trump przyjął zaproszenie Merkel na szczyt grupy G20 w Hamburgu w lipcu i zaprosił ją do złożenia wizyty w USA. Wyraził przy tym "zadowolenie, że wkrótce będzie mógł ją powitać w Waszyngtonie", czytamy we wspomnianym wyżej komunikacie. Obok roli NATO przedmiotem ich rozmowy były także stosunki obu państw z Rosją i konflikt na wschodzie Ukrainy.
"Powinniśmy nasilić naszą współpracę"
Trump i Merkel potwierdzili "jak ważna jest ścisła współpraca niemiecko-amerykańska dla bezpieczeństwa i dobrobytu ich państw". Oboje wyrazili przekonanie, że NATO "musi sprostać wyzwaniom XXI wieku, i że wspólna obrona wymaga stosownych inwestycji w zdolności militarne i wniesienia przez wszystkich członków sojuszu rzetelnego wkładu w kolektywne bezpieczeństwo". Podczas kampanii wyborczej Donald Tramp wyraził opinię że NATO pod pewnymi względami jest "przestarzałe" i skrytykował, że wielu jego członków "nie płaci na nie tyle, ile powinni".
Z opublikowanych po rozmowie informacji wynika, że prezydent USA i kanclerz Niemiec zgodzili się ponadto w sprawie "konieczności nasilenia współpracy w walce z terroryzmem i brutalnym ekstremizmem, jak również ustabilizowania Bliskiego i Środkowego Wschodu oraz Afryki Północnej". Jak poinformował rzecznik prasowy Trumpa Sean Spicer, telefoniczna wymiana poglądów obojga polityków trwała 45 minut. Wzbudziła duże zainteresowanie mediów, ponieważ w jednym z wywiadów prasowych Trump uznał politykę migracyjną kanclerz Merkel za "katastrofalny błąd", także ze względu na zagrożenie terroryzmem.
DW, afp, ap, dpa / Andrzej Pawlak