Decyzja UE: książki i ebooki równe wobec VAT
2 października 2018– Dajemy krajom członkowskim UE możliwość obniżania stawki VAT na e-publikacje. To ważne w dobie gospodarki cyfrowej, ale państwa Unii będą samodzielnie decydować, czy z tego skorzystać. Nie mają takiego obowiązku – powiedział we wtorek (02.10.2018) wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis. Reforma wymagała jednomyślnej zgody wszystkich 28 krajów Unii, a europarlament miał w tej kwestii tylko rolę doradczą.
Austriacki minister finansów Hartwig Löger, który prowadził dziś obrady Rady UE, nie był w stanie podać, kiedy dokładnie zmiany wejdą w życie. Dokumenty wymagają jeszcze językowego doszlifowania i czysto formalnego zatwierdzenia, ale to kwestia zaledwie najbliższych kilkunastu tygodni. A zatem rządy krajów Unii zapewne będą mogły decydować, jakim VAT-em opodatkowywać e-publikacje już w 2019 r. – Postaramy się wprowadzić te zmiany tak szybko, jak to możliwe – powiedział Löger
Obecnie stawka podstawowa w Polsce wynosi 23 proc., ale książki na „fizycznych nośnikach” mają stawkę 5 proc. Do tej grupy zaliczają się książki drukowane, sprzedawane na płytach CD, ale – w tej kwestii teraz będzie możliwa zmiana - nie te przesyłane internetem w plikach, by korzystać z nich na czytnikach elektronicznych. Od ebooków z księgarni internetowych płacimy zatem aż 23 proc. VAT. Zróżnicowanie stawek dotyczy też gazet - drukowane są objęte w Polsce obniżoną stawką 8 proc., a ich wersja cyfrowa - 23 proc.
Obława policji skarbowej w Amazonie. Sprzedawcy z Chin podejrzani o oszustwa podatkowe
Ebooki w Trybunale Konstytucyjnym
Prawa do zrównania stawek VAT, co w Polsce oznaczałoby 5 proc. zarówno dla książek, jak i dla ebooków, uparcie od dobrych kilku lat domagała się m.in. Francja, która wraz z Luksemburgiem przegrała w 2015 r. sprawę przed Trybunałem Sprawiedliwości UE w Luksemburgu w związku ze stosowaniem obniżonej stawki na ebooki. Z kolei w 2013 r. ówczesna polska rzeczniczka praw obywatelskich Irena Lipowicz zwróciła się w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego już przed 5 laty.
W 2015 r. polscy sędziowie z TK przesłali do TSUE pytanie prejudycjalne, czyli prośbę o wiążącą wykładnię prawa unijnego. Zwracali uwagę na zagrożenie zasady „neutralności podatkowej” przez nakładanie różnych obciążeń na tę samą książkę w zależności od jej formatu.
Pomimo to TSUE w 2017 r. orzekł, że zgodnie z prawem unijnym kraje UE muszą stosować podstawową stawkę VAT na ebooki oraz cyfrowe czasopisma i gazety, a obniżoną mogą stosować wyłącznie dla wydań papierowych. Polska podnosiła temat obniżenie VAT-u na ebooki już na szczycie UE w 2013 r., a potem polskie ministerstwo kultury zabiegało o to wspólnie z Francuzami, Niemcami oraz Włochami. Propozycję zatwierdzonej dziś reformy Komisja Europejska ogłosiła już w 2016 r., ale przez ostatnie miesiące projekt był blokowany przez Czechy i Rumunię. Nie były przeciw niższym stawkom dla ebooków, lecz za pomocą swego weta targowały się w kwestii zupełnie innych, niezwiązanych z e-publikacjami, zmian w systemie VAT.
Oszustwa na VAT-cie. Chodzi o 160 miliardów euro
Co z gazetami?
– Obecnie pracujemy nad kompleksowym przeglądem stawek VAT, w którym zaproponujemy obniżenie stawek na publikacje elektroniczne. Liczę, że to bardzo potrzebne i korzystne rozwiązanie wejdzie w życie jak najszybciej, już na początku 2019 r. – powiedziała minister finansów Teresa Czerwińska po zakończeniu posiedzenia Rady UE.
Polskie władze od dawna sugerowały gotowość do obniżenie stawki VAT dla ebooków, ale nie dla elektronicznych wydań gazet. W sprawie e-gazet prawnym kłopotem może być ich rosnąca różnorodność – do powielania tekstów z wydań papierowych dochodzą np. nagrania wideo.
Czy wobec całego materiału można stosować obniżoną stawkę, jak dla tradycyjnych wydań? – Zostawiamy te decyzje krajom UE. Stawiamy na ich swobodę i kreatywność – tłumaczył niedawno komisarz UE ds. gospodarczych i walutowych Pierre Moscovici (i były minister finansów Francji). Natomiast Rada UE zastrzegła dziś, że obniżenie VAT dla e-gazet nie powinno dotyczyć e-wydań, w których dominują treści audio i wideo.