1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Cześć spiskowcom

Róża Romaniec, Deutsche Welle Berlin.20 lipca 2007

W 63. rocznicę zamachu na Hitlera odbyły się w Berlinie uroczystości poświęcone pamięci spiskowców.

https://p.dw.com/p/BKtl
Warta honorowa w Berlinie przy tablicy upamiętniającej zamachowców na Hiltera
Warta honorowa w Berlinie przy tablicy upamiętniającej zamachowców na HilteraZdjęcie: AP

W południe w tzw. Bloku Bendlera, gdzie mieściło się centrum dowodzenia spiskiem (obecnie siedziba ministra obrony Niemiec), przybyli politycy i osoby życia publicznego Niemiec. Na podwórku, w miejscu rozstrzelania najważniejszych spiskowców, złożyli kwiaty.

- Czcimy pamięć zamordowanych. Przed 63 laty zginęło w tym miejscu pięciu niemieckich oficerów, którzy próbowali oswobodzić Niemcy od Hitlera. Czcimy ich nazwiska na tejże tablicy pamiątkowej - powiedział Dieter Thomas z "Fundacji 20. Lipca 1944 roku".

Nieudany zamach na Hitlera 20 lipca 1944 roku stał się symbolem niemieckiego ruchu oporu. Oficerowie wehrmachtu, zgromadzeni wokół pułkownika hr. Clausa Schenka von Stauffenberga, podłożyli bombę w baraku, w którym Hitler prowadził naradę. Zginęły cztery osoby, a kilka zostało ciężko rannych. Na skutek zbiegu okoliczności Hitler ocalał. Niemal wszyscy spiskowcy, którzy brali udział w przygotowaniu zamachu, bądź wiedzieli o jego przygotowaniu, zostali straceni.

W miejscu, w którym torturowano i stracono wielu z nich, w byłym berlińskim więzieniu, obecnie miejsci pamięci Ploetzensee, odbyły się kolejne uroczystości, wykłady, otwarcie wystawy oraz przemówienia znanych osobistości niemieckiego życia publicznego.

- Pozostaje nam przestroga, by w porę stawiać opór i sprzeciwiać się przemocy oraz bezprawiu. A równocześnie, by wykazywać tolerancję wobec tych, którzy w ramach demokracji prezentują inny punkt widzenia - powiedział dyrektor "Fundacji 20 lipca" Dieter Thomas.

Wojskowa przysięga w miejscu buntu

Wieczorem w bloku Bendlera odbyła się także przysięga żołnierzy Bundeswehry. Przysięga w rocznicę zamachu na Hitlera to dość świeża tradycja. Po raz pierwszy odbyła się w 1999 roku. Jeszcze do lat osiemdziesątych spisek Stauffenberga był w Bundeswehrze tematem tabu jako, że zamachowcy złamali wojskową przysięgę.

Dopiero od czasów rządów tzw. czerwono-zielonej koalicji (SPD i Partii Zielonych) spiskowców 20. lipca zaczęto stawiać żołnierzom za przykład obywatelskiej postawy.

Podczas przysięgi tradycyjnie przemawia co roku znana osoba życia politycznego. W 2001 roku po raz pierwszy przemawiał ówczesny przewodniczący Rady Zydów w Niemczech, Paul Spiegel. Rok póżniej zaproszono po raz pierwszy zagranicznego gościa - był nim prezydent Rzeczypolitej, Aleksander Kwaśniewski. Tym razem mówcą był były kanclerz Niemiec, Helmut Kohl. W swoim przemówieniu podkreślił on, że zamachowcy chcieli przywrócić pokój w Europie. To właśnie to pragnienie pokoju było kamieniem węgielnym do powstania zjednoczonej Europy.

- Dlatego zadaniem dla tego i przyszłego pokolenia jest dokończenie dzieła politycznej integracji Europy - powiedział Kohl.

Podobnie jak w ubiegłych latach w dniu 20 lipca miały miejsce w Berlinie także demonstracje przeciwko uroczystościom poświęconym pamięci spiskowców. Wzięło w nich udział kilkaset osób.