1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Czesi mają swój sposób na Google'a

Małgorzata Matzke16 kwietnia 2015

W całej Europie wśród wyszukiwarek internetowych prym wiedzie Google. Naprawdę w całej? Nie, z jednym szczególnym wyjątkiem.

https://p.dw.com/p/1F9ga
Tschechische Suchmaschine Seznam
Walka Dawida z Goliatem?Zdjęcie: picture alliance/CTK/J. Horazny

W całej Europie, ba, na całym świecie na rynku wyszukiwarek prym wiedzie Google; oprócz Czech. Tam bowiem lokalna wyszukiwarka "Seznam" stawia czoła amerykańskiemu gigantowi i to z powodzeniem. Zamierza obecnie oferować swoje usługi także w sąsiedzkich Niemczech i Austrii.

Dobre, bo już znane

Jaka jest najładniejsza trasa do kąpieliska nad jeziorem? Gdzie podają najlepsze kotlety i najtańsze piwo? "Mapy.cz" Seznamu, czeski odpowiednik Google Maps, ma odpowiedź na wszystkie te pytania. Lokalna wyszukiwarka wie, co naprawdę interesuje Czechów i dlatego tak wielu z nich jej używa.

Studentka Petra wyjaśnia, dlaczego wybiera Seznam: - Tam szukam wszystkich informacji - obojętnie czy prywatnie czy w pracy. Seznam jest z Czech i dlatego jest lepszy niż na przykład Google.

Bildergalerie Prag
W Pradze mieści się centrala Seznamu, który zatrudnia prawie 1000 osóbZdjęcie: Kamelia Hajghasem

Tego zdania jest co najmniej połowa Czechów. Dla nich Seznam jest wyszukiwarką numer jeden. Tym samym małe Czechy są jedynym państwem UE i jedyną nacją posługującą się alfabetem łacińskim, w którym Google nie jest dominujący w gronie internetowych wyszukiwarek.

Szef Seznamu Pavel Zima jest dumny z tego sukcesu.

- Koncentrujemy się całkowicie na czeskim rynku. Google myśli globalnie, my działamy lokalnie. Każda oferta jest całkowicie przykrojona do potrzeb naszych rodzimych użytkowników. Wiemy, jakie mają preferencje i życzenia i jesteśmy w stanie je zaspokoić - powiedział.

Ojczyzna w sieci

Kiedy w połowie lat 90. XX w. Google opracowywał w Stanach Zjednoczonych wyszukiwarkę, prace zaczęli także Czesi.

W sypialni swoich rodziców młody student informatyki Ivo Lukacovic z grupą przyjaciół pracował nad kilkoma pomysłami. Tuż po założeniu firmy w 1996 roku zaczął rysować się pełen sukces. Seznam staje się dla Czechów ojczyzną w internecie i po dziś dzień to się właściwie nie zmieniło, przyznaje Pavel Zima.

- My, Czesi nie jesteśmy aż tak bardzo patriotami, ale jesteśmy dość konserwatywni. Jeżeli coś się sprawdziło w działaniu, nie potrzebujemy żadnych alternatyw. Kto nas wypróbował, ten nie ma z reguły chęci szukać czegoś innego. To jeden z powodów naszego nieustającego sukcesu - wyjaśnia.

Seznam w swej praskiej centrali i licznych biurach regionalnych zatrudnia prawie 1000 osób. Obroty firmy wynoszą prawie sto milionów euro rocznie. W porównaniu z Googlem Seznam jest właściwie karzełkiem, ale eksperci z branży, jak dziennikarz specjalizujący się w tematach informatycznych David Czek, kreślą przyszłość Sezamu w różowych barwach.

- Seznamowi wciąż udaje się zniwelować straty przez kreatywne pomysły i nowe serwisy. Są w niektórych dziedzinach po prostu lepsi od konkurencji. Jeżeli będą tak działać dalej, nie muszą się martwić o przyszłość - podkreśla.

Serwis streamingowy z własnymi serialami

Serwis wiadomości w czasie realnym, ogłoszenia o samochodach i mieszkaniach i ostatnio uruchomiony portal streamingowy z własnymi serialami sprawia, że w Czechach Seznam rośnie dalej. Jedyne, co wywołuje ból głowy u szefa Pavla Zimy to coraz większa dominacja Google'a na polu smartfonów. Oferty amerykańskiego rywala mają zazwyczaj wstępne ustawienia i uniemożliwiają używanie aplikacji Seznamu. Ale konkurencja z Googlem wychodzi na dobre użytkownikom czeskiej wyszukiwarki, bo to dopinguje twórców Seznamu do wzmożonych wysiłków.

- Czeski rynek jest już właściwie obstawiony. Ale każdy firma musi dalej rosnąć, bo inaczej umrze powolną śmiercią. Dlatego planujemy ekspansję za granicą - wyjaśnia szef Seznamu.

Jako cel portal obrał już Niemcy i Austrię, które też mają zostać wyzwolone ze szponów Google'a.

Stefan Heinlein, Praga / Małgorzata Matzke