1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Cyberataki na elektrownie?

17 sierpnia 2010

W erze Internetu nie potrzeba bomby żeby zniszczyć elektrownię. Komputer zupełnie wystarczy. W Tallinie, stolicy Estonii, NATO opracowuje strategie obrony elektrowni przed atakami hakerów.

https://p.dw.com/p/OpVx
Cel ataków hakerów?

W kwietniu 2009 nowojorska gazeta "Wall Street Journal" opublikowała wstrząsającą informację: Cybernetyczni szpiedzy dostali się do tajnych danych dotyczących zaopatrzenia USA w prąd i zainstalowali w systemie informatycznym bomby logiczne. Są to programy, które po uaktywnieniu potrafią sparaliżować system elektrowni i w ten sposób pozbawić zaopatrywany rejon prądu. Nie jest to żadna nowość - Stany Zjednoczone mają już doświadczenie z bombami logicznymi.

Schaltzentrale im Heizkraftwerk von Växjö Schweden
Dyspozytornia elektrociepłowni w szwedzkim VaxjoZdjęcie: AP

Brytyjski magazyn „Economist” donosił w lipcu o eksplozji syberyjskiego rurociągu ropy naftowej w 1982 roku. Do tej, podobno największej zarejestrowanej przez satelity eksplozji, doszło na wskutek manipulacji programu komputerowego, skradzionego przez radzieckich szpiegów w Kanadzie. Ponieważ CIA poinformowane było przez podwójnego agenta o tym zdarzeniu, jak podaje "Economist", amerykańscy agenci zmanipulowali ten program.

Od czasu tej eksplozji minęło już prawie 30 lat - lat, w których uzależnienie od technologii informatycznych drastycznie wzrosło. Wraz ze zwiększeniem się uzależnienia wzrasta jednak też zagrożenie.

Wirtualna elektrownia zniszczona


Cyber Conflict Konferenz
Konferencja w Tallinie dotycząca konfliktów cybernetycznychZdjęcie: DW

W maju 2010 grupa ekspertów pod przewodnictwem byłej sekretarz stanu USA Madeleine Albright doszła do wniosku, że ataki hakerów zaliczają się do trzech najbardziej prawdopodobnych zagrożeń dla NATO. Wojskowe centrale dowodzenia, a także dyspozytornie elektrowni i zapór wodnych są doskonałymi celami cybernetycznych ataków.

Podczas jednego z ćwiczeń symulowano systemy informatyczne sześciu elektrowni. Jeden zespół atakował elektrownie, sześć grup broniło wirtualnych zakładów energetycznych. Podpułkownik Martin Gueltler został wysłany przez Bundeswehrę do Tallina. Jego wniosek z przeprowadzonych ćwiczeń jest niepokojący: zespołowi hakerów udało się złamać systemy zabezpieczające i zniszczyć wirtualną elektrownię.

Ćwiczenia przygotował Rain Ottis. Pracuje on w Centrum Doskonalenia Obrony przed Cyberatakami w Tallinie. Zorganizował on zajęcia, na których około stu uczestników miało możliwość zapoznania się z realnymi zagrożeniami ze strony Internetu. Głównym celem była skuteczna obrona przed atakami umotywowanymi politycznie.

Cybernetyczna armia dla Kim Dżong Ila?


Charlie Miller
Amerykanin Charlie Miller należy do światowej czołówki hakerówZdjęcie: Matthias von Hein

Charlie Miller zaliczany jest do dziesiątki najlepszych hakerów na świecie. Podczas konferencji w Tallinie, dotyczącej konfliktów cybernetycznych, młody Amerykanin przedstawił fikcyjny, lecz bardzo niebezpieczny i nie pozbawiony zupełnie realizmu scenariusz cybernetycznego ataku: Kim Dżong Il, dyktator Korei Północnej, zleca Millerowi stworzenie cybernetycznej armii. Miller potrzebowałby na to dwa lata i 50 milionów dolarów na rok. Później mógłby on, w każdym kraju na świecie, nawyrządzać ogromnych szkód.

Charlie Miller utrzymuje, że przy odpowiednich środkach finansowych i pomocy odpowiednich ludzi, można włamać się do każdego systemu: „Zdecydowanie moglibyśmy wejść do każdego systemu, do którego byśmy tylko chcieli i moglibyśmy działać na szkodę. To oczywiście nie jest to samo, co zrzucić bombę. Ale uwzględniając wszystko, co w chwili obecnej uzależnione jest od komputerów, przy właściwym finansowaniu moglibyśmy w ciągu kilku następnych lat wyrządzić wiele szkód”.

Matthias von Hein/ Anna Biel-Glomb

Red.odp. Bartosz Dudek