Byli pracownicy wywiadu USA ostrzegają Merkel przed błędnymi informacjami
4 września 2014Przed szczytem NATO w Walii grupa emerytowanych pracowników amerykańskiego wywiadu wystosowała do kanclerz Niemiec Angeli Merkel list otwarty, w którym ostrzega ją, by nie dała się nabrać na przypuszczalnie fałszywe informacje Amerykanów na temat konfliktu na Ukrainie. – Zarzuty wielkiej rosyjskiej inwazji na Ukrainie nie wydają się być wspierane przez godne zaufania informacje służb wywiadu – napisało w liście otwartym do Merkel siedmiu byłych pracowników rządu i służb wywiadu USA.
Do sygnatariuszy listu należy emerytowany szef służb technicznych amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) William Binney. W lipcu br. Binney zeznawał jako świadek przed komisją śledczą Bundestagu ds. afery podsłuchowej NSA.
Autorzy listu porównują zarzuty Zachodu wobec Rosji z argumentacją Amerykanów przed wojną w Iraku w 2003 roku. Rząd USA mówił wówczas o broni masowego rażenia, którą miał dysponować Irak. Informacja ta okazała się błędna. Opublikowane teraz przez NATO i Amerykanów zdjęcia rosyjskich wojsk i czołgów na Ukrainie mogą być sfałszowane, uważają autorzy listu. Należą oni do grupy, która nazwała się „Weterani służb wywiadu na rzecz zdrowego rozsądku” (Veteran Intelligence Professionals for Sanity).
Prezydent USA Barack Obama już w ubiegłym roku był bliski rozpoczęcia interwencji militarnej przeciwko Syrii. Argumentem były „podejrzane” informacje, że rząd Baszszara al-Asada użył przeciwko własnej ludności gazu bojowego. Autorzy listu do kanclerz Merkel przypuszczają, że swoim antyrosyjskim kursem Stany Zjednoczone próbują sprawić, by Ukraina została członkiem NATO. Dlatego też w lutym br. USA wspierało „zamach stanu” w Kijowie.
dpa / Elżbieta Stasik