Burze i ulewy sparaliżowały życie w Niemczech
7 sierpnia 2013Zalane ulice i piwnice, pozrywane dachy, połamane drzewa, przerwany ruch lotniczy i kolejowy. To bilans gwałtownych letnich burz, jakie we wtorek wieczorem i w nocy z wtorku na środę (6/7.08) przeszły nad południem i wschodem Niemiec.
Najbardziej dotknięty był region Ren-Men w południowej Hesji, także Bawaria, Saksonia, Turyngia i Berlin. We Frankfurcie nad Menem kilkakrotnie musiał być przerwany ruch lotniczy, na kilka godzin został zamknięty dworzec kolejowy przy lotnisku, zawaleniem groził bowiem most zaopatrzeniowy nad dachem dworca. Wstrzymane zostały wszystkie pociągi dalekobieżne z i do Frankfurtu, także pociągi między Norymbergią i Lipskiem oraz Monachium i Berlinem.
Z powodu przerwanych trakcji odwołane lub spóźnione o wiele godzin były też pociągi na trasie Berlin-Hamburg. Dziesiątki tysięcy pasażerów godzinami tkwiło na dworcach. Dopiero w środę rano ruch kolejowy został w miarę normalnie wznowiony.
Wypadki i straty materialne
Liczne wypadki spowodowały zwłaszcza poprzewracane drzewa i spadające konary. Gradobicie w pobliżu Chemnitz (Saksonia) kompletnie wstrzymało ruch na autostradzie. „Przez dłuższy czas ruch zamarł. Jazda była niemożliwa”, powiedział rzecznik policji. Szczęśliwie obyło się bez poważnych wypadków.
Burze, gradobicie i wichury szalały też w Brandenburgii, w Berlinie i na północnych obrzeżach miasta. W Berlinie tylko między dziesiątą wieczorem a północą straż pożarna musiała interweniować 180 razy. W stanie alarmowym były też służby w Brandenburgii, gdzie interweniowano 100 razy. Powodem były połamane drzewa, uszkodzone linie energetyczne, zalane ulice i piwnice.
Silne opady i wichury przeżyła również Bawaria i Badenia-Wirtembergia. W Bawarii po uderzaniu pioruna w płomieniach stanęło gospodarstwo. Spłonęło 250 prosiaków. Gwałtowna burza w regionie Ren-Neckar (Badenia-Wirtembergia) spowodowała szkody rzędu 650 tys. euro.
Służba meteorologiczna w Niemczech ostrzega także w środę (7.08) przed gwałtownymi burzami, gradobiciem i wichurami. Dotknięte mogą być zwłaszcza Nadrenia Północna-Westfalia i landy północnoniemieckie.
(dpa, tagesschau.de) / Elżbieta Stasik
red. odp.: Małgorzata Matzke