Bundestag w hołdzie ofiarom Holokaustu. „Nie zapomnimy!”
29 stycznia 2020Przewodniczący Bundestagu Wolfgang Schaeuble ostrzegł przez bagatelizowaniem nazistowskich zbrodni. – Istniały i istnieją nadal próby pomniejszania zbrodni – powiedział Schaeuble. Przejęcie historycznej odpowiedzialności należy do podstawowego społecznego konsensusu. Odpowiedzialność ta jest „nadrzędną dla samoświadomości naszego kraju. Kto narusza ten fundament, dozna porażki” – dodał polityk CDU, otwierając w Berlinie uroczyste posiedzenie parlamentu, w którym uczestniczyli prezydenci Niemiec Frank-Walter Steinmeier i Izraela, Reuven Rivlin.
Wolfgang Schaeuble podkreślił, że historia nie daje instrukcji postępowania. Kto jednak intensywnie się nią zajmuje, wyostrza swoją wrażliwość na obecne zjawiska i potrafi je lepiej interpretować. Ta wrażliwość jest szczególnie dzisiaj potrzebna – stwierdził. – 75 lat po Auschwitz obecny jest w Niemczech nadal antysemityzm i rasizm w wielu postaciach – powiedział Schaeuble. Przewodniczący Bundestagu zaapelował o silne i konsekwentnie działające państwo oraz odważne społeczeństwo obywatelskie, by zmierzyć się z antysemityzmem.
„Złe duchy przeszłości w nowych szatach”
Również prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier wezwał do oporu przeciwko nowemu nacjonalistycznemu i autorytarnemu myśleniu. – Złe duchy przeszłości pokazują się dzisiaj w nowych szatach – powiedział podczas uroczystości w Bundestagu. – Obawiam się, że na to wszystko nie byliśmy wystarczająco przygotowani, czego doświadczamy teraz – powiedział Steinmeier.
Jak zaznaczył, Niemcy muszą zdać ten sprawdzian. – Jesteśmy winni to odpowiedzialności przed historią, ofiarom i ocalałym – dodał prezydent Niemiec.
Nadmienił, że kto chce uczcić pamięć ofiar, musi chronić demokrację i praworządność. Wolne i demokratyczne państwo konstytucyjne stawia w centrum godność każdego człowieka i jest tym samym odwróceniem nacjonalistycznego myślenia – powiedział Steinmeier.
Prezydent życzyłby sobie, by 75 lat po zakończeniu Holokaustu móc powiedzieć, że Niemcy zrozumieli. Nie może jednak, ze względu na groźby wobec Żydów, zamach w Halle, ataki na polityków i dziennikarzy. Steinmeier odniósł się także do groźb pod adresem czarnoskórego posła z SPD – Karamby Diaby. Dwa tygodnie temu ktoś strzelał w szyby jego biura poselskiego w Halle.
– Nie zapomnimy, co się stało! Nie zapomnimy również, co może się zdarzyć – powiedział Steinmeier w stronę prezydenta Izraela Reuvena Rivlina. Niemcy stoją po stronie Izraela – zapewnił prezydent Niemiec. – Pojednanie jest łaską, na którą my, Niemcy, nie mogliśmy mieć nadziei albo w ogóle jej oczekiwać.
Rivlin: chroniczny antysemityzm
Prezydent Izraela nawiązał do myśli Steinmeiera. Ostrzegł przed „chronicznym antysemityzmem” na świecie i zaapelował o przejęcie przez Niemcy wiodącej roli w walce z nim. – Nie możemy zrezygnować. Nie możemy odpuścić. Niemcy nie mogą tutaj zawieść – powiedział.
Rivlin nie omieszkał jednak nawiązać do aktualnych wydarzeń i odmiennego stanowiska Niemiec i Izraela w kwestii Iranu. Zagrożenie dla Izraela z tej strony nie jest teoretyczne. – Dla nas to pytanie egzystencjalne – podkreślił Rivlin. Z nadzieją wypowiedział się także o planie prezydenta USA Donalda Trumpa na Bliskim Wschodzie. Dodał, że dla wdrożenia potrzebne jest zaufanie między Izraelczykami a Palestyńczykami. W czym – jak zaznaczył – może Izraelczykom pomóc Bundestag i rząd w Berlinie.
Z inicjatywy prezydenta Niemiec
Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu został ustanowiony w Niemczech w 1996 roku z inicjatywy ówczesnego prezydenta RFN Romana Herzoga na pamiątkę wyzwolenia więźniów Auschwitz przez żołnierzy sowieckich 27 stycznia 1945 roku. Od 2005 roku na wniosek ONZ dzień ten obchodzony jest na całym świecie.
Z tej okazji odbywają się co roku uroczyste sesje Bundestagu, na które zapraszani są świadkowie tamtych czasów.
W samym tylko obozie zagłady Auschwitz Niemcy zamordowali co najmniej 1,1 mln osób, w większości Żydów. W całej Europie ofiarami Holokaustu padło ok. 6 mln Żydów, a w wywołana przez hitlerowskie Niemcy II wojna światowa pochłonęła co najmniej 55 mln ofiar.
(dpa,kna, epd)/dom