Bundesliga. Niezapomniane bramki
W ten weekend kibice cieszyć się będą z 50-tysięcznej bramki strzelonej w Bundeslidze. Tutaj najpiękniejsze i najdziwniejsze z pozostałych 49.999 goli.
Z pięty i 5:1 ...
W kwietniu 2009 Wolfsburg pokonuje FC Bayern 5:1. Ostatnią bramkę z pięty strzela Brazylijczyk Grafite. Bramkarz Bayernu Michael Rensing zostaje wystrychnięty na dudka, a Bawarczycy - upokorzeni.
Rekordowa bramka
Ten gol padł z odległości 82,3 metrów do bramki - to rekord w historii Bundesligi. Strzelił go w 2014 roku Moritz Stoppelkamp z SC Paderborn w meczu z drużyną Hannover 96.
Bramka roku 1992
Rzut rożny dla Bayernu Monachium. Piłka trafia do Lothara Matthäusa, który strzela z woleja. Bawarczycy pokonują ostatecznie Bayer 04 Leverkusen 4:2. Strzał Matthäusa uznany został za bramkę roku 1992.
Nigeryjski taniec
Sierpień 1993, 87. minuta meczu Eintracht Frankfurt - Karlsruher SC. Nigeryjczyk Jay-Jay Okocha (Eintracht) pozoruje strzał w polu karnym. Bramkarz KSC Oliver Kahn rzuca się, ale Okocha nie strzela, tylko przyciąga piłkę. Na drodze do bramki zostało już tylko dwóch obrońców. Dwa zwody później piłka w piękny sposób trafia do bramki.
Cudowny rogal
Marzec 1996. Mecz Werder Brema - SC Freiburg. Bremeńczyk Mario Basler wykonuje rzut rożny. Pięknie podkręcona piłka wpada do bramki. Pilnujący ją Jörg Schmadtke nie ma szans.
Bramka-fantom
W listopadzie 2013 Stefan Kießling (z lewej) jest zrozpaczony. Piłkarz Bayeru Leverkusen strzela z główki w bramkę Hoffenheimu. Trafia z zewnątrz w boczną siatkę. Pomimo to piłka ląduje w bramce. W siatce była dziura. Sędzia tego nie zauważa i uznaje gola ...
Wbrew prawom fizyki
Biegnie i biegnie. Jan Schlaudraff w meczu Alemannia Aachen - Werder Brema w roku 2006 ogrywa trzech przeciwników. Na końcu serii dryblingów Schaludrauff przechytrza bramkarza Tima Wiese przerzucając piłkę w przeciwnym kierunku.
Efektowny samobój
W listopadzie 2014 Borussia Dortmund ma wyraźną przewagę nad Borussią Mönchengladbach. Pomimo to nie udaje im się strzelić gola. Wyręcza ich zawodnik przeciwnika. Christoph Kramer przejmuje w połowie boiska piłkę i przerzuca ją do własnego bramkarza. Yann Sommer nie ma szans ...
Wielkie bramki małego piłkarza
Wielu kibiców Bundesligi zapomniało już, że kiedyś jedną z najbardziej efektownie grających drużyn był Werder Brema. Byli szybcy, ofensywni i skuteczni. Przykładem jest bramka Diego z października 2007. W meczu przeciwko Karslruhe mały Brazylijczyk huknął z 25 metrów pod poprzeczkę. Potem w meczu z Aachen strzela bramkę z 60 metrów.
Legendarna główka
19.12.1997 to piątek wieczór, tuż przed świętami. Trwają zmagania Borussii Dortmund z Schalke, zwycięzcy Ligi Mistrzów przeciwko zdobywcy pucharu UEFA. Gospodarze prowadzą 2:1, gdy bramkarz Schalke Jens Lehmann już w 80. minucie porzuca pole karne i wzmacnia swoich kolegów z przodu. Ryzyko popłaca. W dramatycznej 90. minucie Schlussmann wyrównuje strzałem z główki na 2:2.
Pech Belga
W piłce nożnej obowiązuje reguła, że nie można zdobyć bramki z rzutu z autu. Gdy zawodnik Werdera Bremy Uwe Reinders rzuca piłkę w kierunku bramki, jej stróż - Belg Jean-Marie Pfaff popełnia szkolny błąd. Zamiast przepuścić spokojnie piłkę próbuje jej dosięgnąć i sam wpycha ją do bramki. Brema wygrywa 1:0.