Broń dla Ukrainy. Ukraiński ambasador chwali Niemcy

„Cieszymy się, że wreszcie jest jakiś ruch w tej sprawie i że lody zostały przełamane” – powiedział ukraiński ambasador w wywiadzie dla dzienników „Stuttgarter Zeitung” i „Stuttgarter Nachrichten”. Jak dodał, „właśnie o system IRIS-T staraliśmy się zakulisowo przez prawie trzy miesiące”.

„Wreszcie można podziękować”

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział w środę, 1 czerwca, w Bundestagu, że jego rząd podjął decyzję o dostarczeniu Ukrainie rakiet IRIS-T, opracowanych przez Niemcy wspólnie z innymi państwami NATO. Zapewnił, że Niemcy dostarczą Ukrainie także systemy radarowe służące do lokalizacji artylerii wroga.

Andrij Melnyk w rozmowie z dziennikami wyraził nadzieję, że system będzie gotowy latem. Jak powiedział, szkolenie powinno rozpocząć się w sierpniu, a rozmieszczenie – w październiku. Z kolei tygodnikowi „Wirtschaftswoche” ukraiński ambasador w Niemczech powiedział, że koszty wyniosą 140 mln euro za sztukę. W najbliższej przyszłości Ukraina może otrzymać kolejnych jedenaście systemów.

„Wreszcie możemy powiedzieć kanclerzowi Scholzowi z głębi serca: dziękujemy!” – zaznaczył Andrij Melnyk. I dodał: „Teraz naprawdę można mówić o punkcie zwrotnym dla Ukrainy. Mamy nadzieję na więcej nowoczesnych systemów uzbrojenia z Niemiec”.

Krytyk łagodzi ton

Ambasador Ukrainy jest jednym z najostrzejszych krytyków rządu niemieckiego i w przeszłości wielokrotnie zarzucał mu zbytnią opieszałość w kwestii dostaw broni. Krótko po wybuchu 24 lutego rosyjskiej wojny napastniczej kanclerz Olaf Scholz oświadczył w Bundestagu, że atak Rosji na Ukrainę stanowi punkt zwrotny w niemieckiej polityce zagranicznej.

Według Andrija Melnyka ostatnia dostawa niemieckiej broni na Ukrainę nastąpiła 3 maja. Jak powiedział dziennikom ze Stuttgartu: „Mardery i leopardy 1 nie przestają być dla nas głównym tematem. Oczekujemy, że rząd niemiecki szybko da nam zielone światło w tej sprawie".

Oprócz systemu obrony przecowlotniczej, Niemcy chcą również dostarczyć Ukrainie cztery wyrzutnie rakietowe. Wyrzutnie rakiet Mars II powinny pochodzić z zapasów Bundeswehry i w miarę możliwości zostać dostarczone do końca czerwca, jak poinformowały w środę źródła rządowe.

(AFP/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>