„Berliner Zeitung" o sytuacji kultury w Polsce
5 października 2017„W demokracjach znaczenie kultury i sztuki jest mniej odczuwalne niż w dyktaturach. Kto ogranicza wolność sztuki, tym bardziej musi się obawiać jej siły oddziaływania” – stwierdza autor felietonu „Władza i bezsilność” w dzienniku „Berliner Zeitung” (5.10.2017).
Odnosi to też do Polski, w której „państwo znowu psuje zabawę przykręcając kurek z pieniędzmi”. Konkretnie chodzi o Festiwal Teatralny Dialog we Wrocławiu. Resort kultury wstrzymał półmilionową dotację na organizację festiwalu, oficjalnie ze względu na rzekome niedociągnięcia organizacyjne, nieformalnie mówi się, że powodem jest kontrowersyjna inscenizacja „Klątwy” w reżyserii Olivera Frljica.
Z racji powstałej luki finansowej festiwal musiał skreślić z programu cztery przedstawienia, w tym „Hymn do miłości” w reżyserii Marty Górnickiej – pisze „Berliner Zeitung”. Jest to koprodukcja Teatru Polskiego w Poznaniu, Fundacji Chór Kobiet w Warszawie i Teatru Gorkiego w Berlinie. Dzięki publicznej zbiórce pieniędzy być może pokazane zostaną na nim także chwilowo usunięte z niego przedstawienia.
„Hymn do miłości” na pewno będzie pokazywał dalej Teatr Gorkiego – stwierdza dziennik i informuje, że „z racji ekonomicznej cenzury" będzie mu towarzyszyła dyskusja pod tytułem zapożyczonym z polskiego hymnu narodowego „Jeszcze Polska nie zginęła”.
„Nawet, jeżeli państwo sądzi, że posiada władzę stosując cenzurę i represje, koniec końców na silniejszej pozycji jest sztuka” – konstatuje felietonista berlińskiej gazety.
opr. Elżbieta Stasik