Berlin. Strajk na lotnisku BER
23 stycznia 2023Sparaliżowana może zostać praca całego lotniska. Władze stołecznego portu BER przewidują, że w wyniku strajku prawdopodobnie nie będą odbywały się „żadne regularne loty pasażerskie”. Na środę zaplanowano ok. 300 startów i lądowań samolotów z udziałem łącznie 35 tysięcy pasażerów.
Związek zawodowy Verdi poinformował w poniedziałek, że spodziewa się w akcji protestacyjnej bardzo dużego udziału pracowników naziemnych, spółki oraz ochrony lotniska. „Przewiduje się, że w środę cały ruch lotniczy do i z Berlina odczuje skutki strajku” – podaje agencja Reutera. Pasażerowie powinni spodziewać się znacznych opóźnień oraz odwołań lotów.
Nie mogą się porozumieć
Strajk ma potrwać cały dzień, od początku porannej zmiany – zapowiada Verdi. Operator lotniska mówi zaś o okresie między godz. 3:30 a 23:59. Powodem strajku są trwające negocjacje układów zbiorowych dla łącznie ok. 6 tysięcy pracowników. Jak dotąd nie doszło do porozumienia.
„To, czy będą kolejne strajki, zależy od tego, co wydarzy się przy stole negocjacyjnym i czy nastąpi zmiana podejścia pracodawców” – powiedział agencji Reutera Enrico Ruemker, ekspert związku zawodowego Verdi. Stwierdził, że celem akcji protestacyjnej jest osiągnięcie lepszych warunków pracy. „Dla wielu pracowników limit został osiągnięty. Obciążenie pracą jest niewiarygodne, brakuje pracowników” – wyjaśnił.
„Nieuzasadniony strajk"
Ogólnokrajowy Związek Portów Lotniczych ADV ocenił, że jednodniowy strajk ostrzegawczy jest nieuzasadniony i pozbawiony jakichkolwiek akceptowalnych podstaw. „Cały region zostanie na cały dzień odcięty od międzynarodowego ruchu lotniczego” – przyznał Ralph Beisel, szef ADV. „Zamiast pogodzić różne koncepcje taryfowe przy wspólnym stole, lotnisko w stolicy Niemiec wykorzystywane jest jako scena do zdobycia rozgłosu”.
Verdi domaga się podwyżki dla pracowników służb naziemnych w wysokości 500 euro miesięcznie w przypadku umowy o pracę trwającej 12 miesięcy. Przedstawiciele lotniska opowiadają się m.in. za stopniowymi podwyżkami i wprowadzeniem poziomów doświadczenia. „Obecne propozycje pracodawcy wypadają zdecydowanie słabo zarówno pod względem podwyżek, jak również okresu obowiązywania umowy” – przekazał związek zawodowy Verdi. W siedmiu dotychczasowych rundach negocjacyjnych nie udało się osiągnąć porozumienia. Oprócz podwyżek negocjowane jest zwiększenie dodatków za pracę w nocy, w niedziele i dni świąteczne, jak również lepszego układu zbiorowego w sprawie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych.
(RTR/stef)