Badanie: Co robią Niemcy w wolnym czasie
5 września 2023Skutki pandemii nadal dają się odczuć w zachowaniu Niemców w czasie wolnym. – Ludzie surfują po internecie, oglądają telewizję, która ich informuje oraz bawi, są obecni na portalach społecznościowych, dzwonią do przyjaciół i znajomych, wysyłają SMS-y lub streamują. W ten sposób ich kanapa staje się centrum nowoczesnego sposobu spędzania czasu wolnego – wyliczał dziś (05.09.2023) w Hamburgu prof. Ulrich Reinhardt podczas prezentacji wyników badania „Freizeit-Monitor 2023”.
Telewizja przegrywa z netem
Badanie to jest przeprowadzane od ponad 40 lat przez British American Tobacco Foundation for Future Issues. W rankingu najpopularniejszych form spędzania wolnego czasu korzystanie z internetu znalazło się na pierwszym miejscu, podobnie jak w ciągu ostatnich czterech lat. 97 na 100 respondentów stwierdziło, że jest to stała forma spędzania wolnego czasu (co najmniej raz w tygodniu).
Kolejne miejsca zajęły oglądanie telewizji (84), słuchanie muzyki (83), korzystanie z komputera, laptopa lub tabletu (82) oraz czytanie lub pisanie e-maili (81). Kolejne miejsca zajmują gry na telefonie komórkowym (78), słuchanie radia (72) i zajmowanie się swoimi myślami (72).
– Telewizja pozostaje bardzo popularna, ale na dłuższą metę nie ma szans w starciu z internetem – powiedział Ulrich Reinhardt.
Według sondażu wspólne działania z partnerem, przyjaciółmi i rodziną również dzieją się w środowisku domowym; chodzi tu o gotowanie, wieczory gier, rozmowy lub wspólnie spędzony wieczór.
– W czasach i świecie, który jest często kształtowany przez wpływy zewnętrzne i szybkie tempo życia, organizowanie czasu wolnego w domu staje się coraz ważniejsze jako zwykły odpoczynek albo rozwijanie osobistych zainteresowań i pogłębianie więzi międzyludzkich – dodał Ulrich Reinhardt, który jest także prezesem tej fundacji.
Kultura i sport, ale nie klub
Coraz większą popularnością wśród wielu Niemców cieszą się także oferty kulturalne: chodzenie do muzeów, na koncerty, do kina lub odwiedzanie parków rozrywki, ale na niższym poziomie niż oddawanie się ulubionym zajęciom w domu. Zdaniem profesora Reinhardta „dużą rolę odgrywa tu nadal potrzeba nadrobienia zaległości po pandemii koronawirusa”.
Tylko dyskoteki i kluby nie mogą jakoś skorzystać na tym boomie kulturalnym. Niegdyś uważane za uosobienie nocnego życia i miejsce spotkań towarzyskich, są obecnie odwiedzane znacznie rzadziej niż dziesięć lat temu.
Za to aktywność sportowa taka, jak spacery i jogging, jest dziś znacznie bardziej powszechna niż wtedy. – Wielu ludzi sznuruje buty do biegania, zakłada okulary pływackie lub odwiedza siłownię – podkreślił badacz.
Z jednej strony wynika to z rosnącej świadomości zdrowotnej, z drugiej zaś – ze zwiększonej potrzeby ruchu i poszukiwania równowagi między pracą a czasem wolnym spędzanym na siedząco, na przykład przy ekranie komputera.
Coraz mniej czasu
Według badania ludzie mają dziś mniej czasu na relacje międzyludzkie - czy to z sąsiadami, dziećmi czy dziadkami. Wynika to również z faktu, że ludzie mają średnio o pół godziny mniej czasu wolnego w porównaniu z pierwszym rokiem pandemii koronawirusa (2020).
Badanie wykazało też, że o ile trzy lata temu ludzie byli w stanie poświęcić średnio 4 godziny i 19 minut dziennie na swoje osobiste czynności, obecnie czas ten spadł do 3 godzin i 55 minut. Zmianę tę można przypisać różnym czynnikom.
– Jednym z głównych powodów jest ograniczenie pracy w trybie home office. Chociaż wiele firm nadal oferuje swoim pracownikom wykonywanie części pracy w domu, wielu z nich woli wykonywać ją w biurze. Związany z tym czas na dojazd nie jest uwzględniany w budżecie czasu wolnego – wyjaśnia profesor Reinhardt.
Wzrósł również udział obowiązków takich, jak zakupy w supermarkecie, spotkania z członkami rodziny czy liczba godzin w klubie sportowym.
(dpa/jak)