Auta w Niemczech: nowe dane pokazują duże zmiany
8 października 2024Niemcy posiadają coraz więcej samochodów. Ponieważ liczba nowych rejestracji rośnie szybciej niż liczba ludności, na początku roku na 1000 mieszkańców przypadało 580 samochodów – podał w środę (8.10) Federalny Urząd Statystyczny. To o dwa więcej niż w 2023 r. i nawet o 37 pojazdów więcej niż w 2014 r. Rekord, czyli 583 samochody na 1000 mieszkańców, padł w roku 2022.
Co ciekawe, w Niemczech zarejestrowanych jest obecnie 49,1 mln samochodów, ale jeżdżą one mniej niż w poprzednich latach. Według Federalnego Urzędu Transportu Samochodowego, w 2023 r. niemieckie auta przejechały około 591 mld km. Był to jednak piąty z rzędu rok ze spadkiem liczby przejechanych kilometrów. W 2018 roku było to 39 mld km więcej. W zeszłym roku niemiecki samochód przejechał średnio 12 320 km, o 150 mniej niż w 2022 i o 1791 km mniej niż w 2014.
Auta wytrzymują dziś dłużej
Mimo wszystko Niemcy nie osiągnęły jeszcze rekordu posiadanych aut – przewiduje ekspert branżowy Ferdinand Dudenhöffer. Wzrost spowolnił, ale wciąż widać potencjał wzrostowy, także przez porównanie sytuacji Niemiec z USA, gdzie zarejestrowanych aut jest 800 na 1000 mieszkańców. Również w krajach europejskich takich jak Polska czy Włochy samochodów jest znacznie więcej niż w Niemczech. Z kolei nowe technologie, takie jak jazda autonomiczna czy napędy elektryczne sprawią, że samochody staną się dla odbiorców wygodniejsze i atrakcyjniejsze.
Rozwój przemysłu motoryzacyjnego przyczynił się również do stałego wzrostu liczby aut w Niemczech, ponieważ pojazdy po prostu są sprawne dłużej niż kilka dekad temu. Średni wiek auta zarejestrowanego w Niemczech to obecnie 10,3 lat. W latach 80. XX wieku takie auto już rdzewiało.
„Nowe drogi są ważne”
Ekspert Stefan Bratzel z Centrum Zarządzania Motoryzacją w Bergisch Gladbach uważa, że rosnąca liczba aut w Niemczech to długoterminowy trend. Także on porównuje sytuację w Niemczech do tej w USA: „Ludzi po prostu stać na więcej samochodów, gdy wzrasta ich dobrobyt”.
Jednak – inaczej niż np. w Los Angeles – w niemieckich metropoliach nie ma sensu korzystać z auta przy każdej podróży. Dudenhöffer jest też za rozwojem silnego transportu publicznego w miastach. Ale o prywatnych autach nie należy, według niego, zapominać: „Nowe drogi też są ważne, jak nowe tory czy stacje kolejowe” – dodaje.
Przypomina, że im dalej od centrów miast, tym auta są dla mieszkańców ważniejsze.
Różnica między wschodem a zachodem
Dane Federalnego Urzędu Statystycznego pokazują wyraźne różnice regionalne w transporcie w Niemczech. W miastach, będących jednocześnie landami liczba zarejestrowanych aut na 100 mieszkańców jest stosunkowo niewielka: w Berlinie to 329, w Hamburgu – 426, a w Bremie – 435. Transport publiczny jest tam dobrze rozwinięty, udział rowerów w ruchu rośnie i nie każdy musi i chce posiadać samochód. Berlin jest jedynym landem, w którym od 2014 r. gęstość samochodów spada.
W innych landach jest ona dużo większa: Kraj Saary ma 655 samochodów na 1000 mieszkańców, Nadrenia-Palatynat – 630, a Bawaria – 623. Saksonia (534 auta na 100 mieszkańców) ma najniższy wskaźnik, a wszystkie landy b. NRD plasują się poniżej średniej federalnej, z kolei wszystkie zachodnie – powyżej.
(DPA/mar)